Wypożyczenie samej derki Bemer – czy warto?

Dość często dostajemy wiadomości od klientów o możliwość wypożyczenia samej derki, bez aplikatora na nogi. Możliwość oczywiście taka jest – na życzenie klienta.

Pytanie tylko…czy warto? 

Wiele osób woli wypożyczyć samą derkę bemer “bo zaoszczędzę ;)” bądź usprawiedliwiając to zdaniem w stylu “nie mam czasu robić czterech nóg po kolei!”. Inni natomiast mają Bemera na własność i…aplikatory na nogi również pomijają, używając jedynie derki. Tymczasem jest to poważny błąd!

Jak wiadomo, efektywność przepływu krwi w kończynach słabnie u koni z wiekiem (bardzo dobrze obrazują to zdjęcia termograficzne). Z tego względu pomijanie nóg w terapii bemer to poważny błąd! Dlaczego? Bemer przecież ma na celu uruchamiać wyłączone mikronaczynia tak, aby do komórek efektywniej zostały dostarczone tlen i inne składniki odżywcze. A w końskich nogach kumuluje się niestety wiele mikrouszkodzeń, które w wyniku obciążeń mogą stać się potem zalążkiem poważnej kontuzji! W jaki sposób BEMER może sobie z nimi “poradzić”? Właśnie przez uruchomienie naturalnych procesów regeneracyjnych i redukcję małych uszkodzeń jeszcze zanim zaczną objawiać się kulawizną czy złym samopoczuciem konia.

Jakie są natomiast konsekwencje słabego krążenia w końskich nogach? Między innymi: większe ryzyko kontuzji, słabsza regeneracja tkanek czy większy ból gdy koń się uderzy, np. o drąg. 

 

Podsumowując, pamiętajcie, aby nóg w przypadku terapii Bemer nigdy nie pomijać! Bo to w końskich nogach najczęściej kumuluje się najwięcej mikrourazów, które mogą prowadzić do kontuzji.